Teraz może wam pokaże kolegów z podwórka :)
BIANKA
ZAKA tata Bianki
INGA mama BIANKI
Szczęśliwa rodzinka heehe :XD
już zrobiłam wszystko co miałam zrobić i wpadnę jutro.
PAPA :* hau hau
wtorek, 22 listopada 2011
moi współlokatorzy
Ja i kolega Majki :D
Cześć !
Przypomniało mi się jak kiedyś , ciocia mojej pani przyszła z labradorem Majkim :P
Fajowy kolega , bardzo go lubię pobawiliśmy się trochę, on jest bardzo fajowy , i jaki wielki !
dam nawet focie z naszej czadowej zabawy :
no dobra dodam 2
Bardzo lubię Majkiego . i nie mogę się doczekać
następnego naszego spotkania
Przypomniało mi się jak kiedyś , ciocia mojej pani przyszła z labradorem Majkim :P
Fajowy kolega , bardzo go lubię pobawiliśmy się trochę, on jest bardzo fajowy , i jaki wielki !
dam nawet focie z naszej czadowej zabawy :
no dobra dodam 2
Bardzo lubię Majkiego . i nie mogę się doczekać
następnego naszego spotkania
Nie za dobrze... ;(
Hej , .
Dzisiaj dowiedziałam się że moja pani , była u lekarza i do końca tygodnia będzie ze mną w domu.
Juhu!!!.. Z jednej strony ma syropy i nie ma antybiotyku , ale nie pójdzie ze mną ''chajci'' ( spacer ) :(
Myślałam że jej mama ze mną pójdzie, lecz ona ma zapalenie tchawicy , pan pracuje do nocy , więc jestem skazana na balkon :-/
Z jednej strony balkony są 2 , na dole i na górze, ( wolę ten na górze, bo widać całą białą górę )
a może pan puści zaksa , ingę i biankę ? to 3 owczarki niemieckie , gdy są na polu to ja siedze na balkonie godzinami , kocham na nich szczekać.Co prawda wole na balkonie siedzieć , niż iść na spacer z pańcią , żeby była gorzej chora. :( Teraz siedzę sobie na bujanym krześle i odpoczywam .:)
Bardzo mi tu wygodnie . Na razie spadam . Może potem wpadnę i napisze co się wydarzyło .
Pozdrawiam Lusia :* hau hau !
Dzisiaj dowiedziałam się że moja pani , była u lekarza i do końca tygodnia będzie ze mną w domu.
Juhu!!!.. Z jednej strony ma syropy i nie ma antybiotyku , ale nie pójdzie ze mną ''chajci'' ( spacer ) :(
Myślałam że jej mama ze mną pójdzie, lecz ona ma zapalenie tchawicy , pan pracuje do nocy , więc jestem skazana na balkon :-/
Z jednej strony balkony są 2 , na dole i na górze, ( wolę ten na górze, bo widać całą białą górę )
a może pan puści zaksa , ingę i biankę ? to 3 owczarki niemieckie , gdy są na polu to ja siedze na balkonie godzinami , kocham na nich szczekać.Co prawda wole na balkonie siedzieć , niż iść na spacer z pańcią , żeby była gorzej chora. :( Teraz siedzę sobie na bujanym krześle i odpoczywam .:)
Bardzo mi tu wygodnie . Na razie spadam . Może potem wpadnę i napisze co się wydarzyło .
Pozdrawiam Lusia :* hau hau !
poniedziałek, 21 listopada 2011
Ja,:P
To znowu ja.
poobiednia drzemka.
Byłam ostatnio u pani fryzjerki , i pani mnie ostrzygła .
Nie lubię chodzić do fryzjera ponieważ zawszę myślę, że moja pani mnie zostawia.
Pani mnie bardzo fajnie ostrzygła , i dowiedziałam się że pani fryzjerka mieszka kilka domów dalej
ode mnie. ale heca . teraz się lepiej czuję jak mam krótkie włosy , zostałam ostrzyżona na styl sportowy.Wpadnę jutro. jedna zła wiadomość moja pańcia jest trochę chora :( ale z jednej strony
nie chodzi do szkoły , i całymi dniami siedzi ze mną i się bawimy , wczoraj mi cudne ubranko uszyła
to co mam na zdjęciu ale jeszcze do tego jest czapka , już nie zmarznę w zimie . :)
Wpadnę jutro . Dobranoc :*! Hau Hau
O mnie
Hej.
Jestem oliwia mam 11 lat i będę prowadzić blog o moim psie lusi.
O lusi.:
siema jestem Lusi ,urodziłam 19 grudnia 2007 roku. W tym roku w grudniu będę miała już 4 latka.
Gdy miałam niespełna 3 latka zostałam kupiona przez pewnego pana i jego córkę Oliwię która teraz jest moją właścicielką. kupili mnie w hodowli w pewnym mieście nie pamiętam w jakim , ale nie było mi tam dobrze.
wszystkie psy mnie gryzły a ja chodziłam niczym na leżąco ze strachu. naszczęście 2 lata temu ten koszmar się skończył. Teraz mieszkam w Sanoku , i jest mi tu dobrze. Jestem rozpieszczana , mam swój pokój , który dzielę z królikiem Narcysią , chomikiem Jakiem ( dżejkiem ) i rybkami , narcysię i jake to ja kocham a rybki są dość nudne. Wracając do mnie , śpię sobie na poduszkach , moja pani co wieczór mnie tuli na dobranoc i nakrywa kocykiem. mam mnóstwo zabawek piszczałki i piłki i różne różności. i pańcia kupije mi przysmaki .... ok. w następnym poście napisze więcej pa :*
Pańcia obiecała na moje urodziny tort w kształcie kości mniam... nie moge sie doczekać
Jestem oliwia mam 11 lat i będę prowadzić blog o moim psie lusi.
O lusi.:
siema jestem Lusi ,urodziłam 19 grudnia 2007 roku. W tym roku w grudniu będę miała już 4 latka.
Gdy miałam niespełna 3 latka zostałam kupiona przez pewnego pana i jego córkę Oliwię która teraz jest moją właścicielką. kupili mnie w hodowli w pewnym mieście nie pamiętam w jakim , ale nie było mi tam dobrze.
wszystkie psy mnie gryzły a ja chodziłam niczym na leżąco ze strachu. naszczęście 2 lata temu ten koszmar się skończył. Teraz mieszkam w Sanoku , i jest mi tu dobrze. Jestem rozpieszczana , mam swój pokój , który dzielę z królikiem Narcysią , chomikiem Jakiem ( dżejkiem ) i rybkami , narcysię i jake to ja kocham a rybki są dość nudne. Wracając do mnie , śpię sobie na poduszkach , moja pani co wieczór mnie tuli na dobranoc i nakrywa kocykiem. mam mnóstwo zabawek piszczałki i piłki i różne różności. i pańcia kupije mi przysmaki .... ok. w następnym poście napisze więcej pa :*
Pańcia obiecała na moje urodziny tort w kształcie kości mniam... nie moge sie doczekać
Subskrybuj:
Posty (Atom)